Elektryczny samochód Tesla za 35 tys. dolarów jest coraz bliżej. Budowana fabryka zwana Gigafactory – największy zakład tego typu na świecie przywraca wiarę w innowacyjność i potęgę Ameryki. Celem jest jednak sharing power economy czyli Appstore z pradem, który kupuje i sprzedaje każdy.
Cena baterii to 1/3 ceny samochodu
Jest oczywistym, że samochód Tesla nie jest nowym wynalazkiem lecz sposób jego napędu. Kluczem do powodzenia projektu jest koszt baterii, których cena ma spadać. Elon Musk zakłada, że cena osiągnie poziom 100$ za kilowatogodzinę (kWh) do 2020 roku. Trend ma się powtórzyć analogicznie do historii ze spadającymi cenami ogniw fotowoltaicznych. W ostateczności przełoży się to na końcową cenę samochodu Tesla, który będzie dostępny powszechnie jak w 20. wieku samochody napędzane paliwami kopalnymi.
Dlaczego koszt baterii spada
Odpowiedź zawiera się w klasycznej ekonomii: tańsze materiały, krótszy łańcuch dostaw oraz najnowocześniejsza w historii automatyka przemysłowa. Dalej jest efekt skali: ponieważ Gogafactory to największa fabryka baterii na świecie więc skala zakupów wpływa na cenę i obniża koszt zakupu surowców, m.in. litu. Najnowocześniejszy proces produkcyjny kompaktuje w jednej fabryce budowę baterii i procesy produkcyjne kilkunastu pod-producentów komponentów: wszystkie marże zostają zjedzone czyli nie są w stanie wpłynąć na koszt końcowy. Do tego dochodzą policzalne oszczędności czasu produkcji zredukowanych do zera opakowań rozproszonych części do produkcji, transportu, montażu, rozpakowywania do kolejnych procesów itd.
- Ultra ekonomiczny jest też cały proces kończący się wyjazdem samochodu Tesla z fabryki we Freemont: kompletny zestaw akumulatorów będzie transportowany własną linia kolejową co da również oszczędności gdyż transport będzie własny a nie zlecony, który musiałby być obarczony marżą.
Automatyka!
Automatyka jest końcowym etapem redukcji kosztów i służy wyłącznie produkcji. Najbardzie kreatywny element całego przedsiębiorstwa czyli pracownicy są zatrudnieni w celu dalszego usprawniania działalności przedsiębiorstwa. Elon Musk mówi, że kreatywność powoduje iż pracownicy mogą zarabia stawki o 500% wyższe niż te gdyby pracowali przy produkcji.
Nie ma dostaw gazu
Gigafactory jest obliczona na pełną autonomiczność energetyczną (rachunek zero): nie zaplanowano ani dostawców energii klasycznej ani awaryjnych generatorów diesla – wszystko bierze się z prądu wytwarzanego przez generatory słoneczne.
Appstore z prądem
Elon Musk idzie dalej: po powstaniu tysięcy mikro zapasów energii w domowych Powerwall’ach odrębna firma uruchomi ten zasób jako wirtualną elektrownię. Każdy będzie mógł sprzedawać swój zasób zgromadzonej energii z powrotem do sieci: sharing power economy.
Źródło