Jak wynika z najnowszych badań GoodHabitz, opracowanych przez Kodilla.com. – 46% polskich pracowników uważa, że brak możliwości rozwoju w obecnej firmie to wystarczający powód, by szukać nowej posady.
Jednocześnie ponad połowa nie czuje, by ich zwierzchnicy traktowali ich potrzeby poważnie. Gdyby dali swoim podwładnym taką szansę, ci najchętniej chcieliby uczyć się języków i komunikacji (31%) oraz rozwijać kompetencje cyfrowe i umiejętności związane z IT (29%).
Badanie
Przeanalizowane przez Kodilla.com badanie GoodHabitz odbyło się w listopadzie 2022 roku na grupie 1039 pracowników z Polski oraz 12 576 pracowników z innych europejskich krajów (Dania, Niemcy, Francja, Włochy, Holandia, Austria, Portugalia, Hiszpania, Wielka Brytania, Szwecja, Szwajcaria). Respondenci mieli od 25 do 55 lat i pracowali na różnych stanowiskach, w różnych branżach i w firmach różnej wielkości. Wyniki zostały zważone zgodnie z reprezentatywnym rozkładem dla Europy i dla Polski. Na bazie danej próby, wynik można rozciągnąć na całą populację z poziomem ufności wynoszącym 95%.
Niemal 13 tysięcy pracowników z Polski i innych krajów europejskich opowiedziało, w jaki sposób ocenia obecne możliwości rozwoju osobistego i swoich talentów w organizacji, w której są zatrudnieni. Analiza została przeprowadzona przez GoodHabitz w listopadzie 2022 roku i opracowana przez Kodilla.com. Wynika z niej, że aż 78% pracowników odczuwałoby większą satysfakcję z wykonywanych obowiązków na obecnym stanowisku, gdyby mieli lepszy dostęp do możliwości edukacyjnych. Tak jest również w samej Polsce. Dla 67% polskich pracowników rozwój osobisty jest ważny, a 64% jest zdania, że ich pracodawca powinien inwestować w ofertę szkoleń. Poza tym 57% ankietowanych w naszym kraju zgadza się, że edukacja jest niezbędna, by doświadczać zadowolenia z pracy.
– Nie trzeba dodawać, że rozwój osobisty jest dla pracowników priorytetem. Jest także obszarem, na którym powinien skupić się pracodawca. Firmy muszą więc działać już teraz, by nie wypaść z gry – komentuje Daniel Idźkowski, country director GoodHabitz Poland. – Z naszych badań wynika, że dla przyszłości współczesnych organizacji niezwykle ważne są kompetencje cyfrowe – potwierdza to aż 69% specjalistów HR ds. szkoleń. Jak dodaje ekspert, w coraz bardziej technologicznym i specjalistycznym otoczeniu rośnie także rola empatii, skutecznej współpracy i komunikacji w zespołach.
Najpopularniejsze są języki: obce i programowania
Zanim przyjrzymy się bardziej szczegółowo najnowszym badaniom, sprawdźmy, co w 2019 roku pisali na ten temat eksperci Kodilla.com. – Sprawdzaliśmy wówczas, jakie umiejętności są dla polskich pracowników kluczowe w rozwoju kariery zawodowej. Z obserwacji własnych, a także opracowań rynkowych wynikało, że dwie z nich są najbardziej pożądane: znajomość języków obcych oraz kwalifikacje pozwalające na rozwój w branży IT. Minęły prawie 4 lata i te potrzeby są nadal równie silne i obecne w świadomości polskich kadr – mówi Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT w Kodilla.com.
Z danych GoodHabitz, które przeanalizowali eksperci Kodilla.com, dowiadujemy się, że 31% polskich pracowników chce się skupić na językach obcych i komunikacji, 29% na umiejętnościach cyfrowych, a kolejne 26% – na obsłudze Excela.
Liczba rozmów o recesji wzrosła o 900%Listę najbardziej poszukiwanych umiejętności, pożądanych przez pracodawców, przedstawił ostatnio również LinkedIn. Analitycy piszą, że temat zwolnienia z pracy stał się “trendy”, a liczba wątków dotyczących recesji wzrosła w tej sieci społecznościowej aż o 900%. Jednocześnie publikuje listę umiejętności, które mają pomóc w zdobyciu zatrudnienia.
Karina Chowaniak, senior marketing specialist w GoodHabitz Poland jest zdania, że kluczowe dla rozwoju talentów będzie także efektywne łączenie kompetencji miękkich z twardymi – tzw. skill blending.
– Blisko 8 na 10 badanych uważa, że będą zacierać się granice między tymi dwoma kategoriami umiejętności – wyjaśnia ekspertka. – Przy nacisku na digitalizację i umiejętności twarde, firmy często zapominają o kompetencjach miękkich. Badania wskazują, że wielu pracodawców nie docenia ich znaczenia dla przyszłości organizacji. Ich niedobór z kolei już dziś bywa przyczyną konfliktów, a nawet odejść z pracy. Kwestia znajomości technologii słusznie stała się w ostatnich latach przedmiotem wielu dyskusji. Jednak dziś dobry pracownik to taki, który posiada umiejętności twarde, ale także potrafi komunikować się i współpracować z zespołem. Przykładem może być choćby rynek technologiczny, na którym to właśnie programiści posiadający umiejętności miękkie osiągają największe sukcesy i mogą obierać np. ścieżki menedżerskie lub przekazywać swoją wiedzę innym w przystępny sposób.
Pracownicy nie czują się wysłuchani. Będą się zwalniać?
A jak jest z tym rozwojem w praktyce? Eksperci GoodHabitz informują, że 33% polskich pracowników poprosiło swoich pracodawców o stworzenie (lepszej) oferty rozwoju osobistego. Jednak 54% osób, które zgłosiły taką potrzebę w firmie, czuje, że ich prośba nie została potraktowana poważnie.
– 46% polskich zatrudnionych twierdzi, że brak możliwości rozwijania się jest powodem, by szukać nowego pracodawcy. To prowadzi do wniosku, że rozwój osobisty powinien być traktowany przez firmy priorytetowo. Nie możemy oczywiście ignorować informacji płynących z rynku na temat masowych zwolnień, które dotknęły również branżę IT. Ale jak komentują globalne media, rynek pracownika zostanie z nami na długo – podkreśla Karina Chowaniak.
To pokrywa się z informacjami Kodilla.com. Do tej szkoły programowani
– Ze szkoleń i kursów programistycznych korzystają zarówno osoby bez żadnego doświadczenia i wykształcenia technicznego, jak i osoby z pewnym backgroundem, nawet po studiach technicznych. Wszystkich łączy jedno – chcą podnieść swoje kwalifikacje i zwiększyć szansę na znalezienie pracy w IT lub awans w tym sektorze. Wielu naszych kursantów opowiada nam o szklanym suficie, którego sięgnęli w swoim dotychczasowym miejscu pracy, a nawet w całej branży, stąd decyzja o porzuceniu tej ścieżki i wyborze nowej – mówi Magdalena Rogóż.
Firma GoodHabitz zbadała również, kto jest odpowiedzialny za ofertę szkoleń i kursów w firmach. 55% badanych deklaruje, że w ich organizacji odpowiedzialność leży raczej po stronie pracodawcy, a nie pracownika (52%), ale…
– Naszym zdaniem sukces zależy od współpracy obu stron. Pracodawca musi upewnić się, że jego ludzie mają odpowiednie możliwości rozwoju, z kolei pracownik powinien aktywnie korzystać z tej oferty. Chociaż odpowiedzialność jest podzielona pomiędzy pracodawców i zatrudnionych, to wciąż radzimy firmom, by zapewniły członkom swojego zespołu możliwość komunikowania swoich wymagań w tym obszarze – tylko 33% z nich robi to już dziś – wyjaśnia Daniel Idźkowski.
Eksperci Kodilla.com wskazują zaś na inny, wyróżniający się trend, który nie tylko premiuje pracowników dając im to, czego oczekują, ale jest również mocnym wsparciem dla firm, które bez specjalistów nie będą konkurencyjne. – Mowa o przemyślanej strategii, która zakłada budowanie wewnętrznych procesów pozyskiwania kandydatów i ich rozwoju w ramach organizacji od poziomu stażysty do pozycji seniorskich. Jest to szczególnie widoczne w firmach, dla których działalności istotne są technologie IT. W ubiegłym roku w Kodilla.com mieliśmy ze strony firm rekordową liczbę zapytań o absolwentów oraz takich, które dotyczyły bezpośredniej współpracy reskillingowej. W stosunku do 2021 roku tego typu zainteresowanie wzrosło o 30%. Ze względu na brak specjalistów na rynku pracodawcy zaczęli doszkalać własne kadry. Korzyści osiągają wszyscy, bo lepiej przygotowany junior lepiej wypełnia swoje obowiązki i może liczyć na atrakcyjne wynagrodzenie – wyjaśnia Magdalena Rogóż.
Chcą się uczyć nowych rzeczy, ale… w pracy
Badania GoodHabitz pokazują też, że 37% polskich ankietowanych pragnie zdobywać nowe umiejętności jedynie w godzinach pracy (co zbieżne jest z wynikiem europejskim, wynoszącym 36%), natomiast 12% – wyłącznie w czasie wolnym. 5% nie chce uczyć się wcale, a 46% polskich pracowników interesuje połączenie edukacji w godzinach pracy i w czasie wolnym (podobnie jak w całej Europie – 48%). Poza tym badanie pokazuje, że nauczanie online prześcignęło stacjonarne szkolenia i dziś jest numerem jeden dla 37% polskich pracowników. 21% z nich stawia na kombinację nauki zdalnej i tradycyjnej, czyli na tak zwany model mieszany.
– Niemal 2 na 3 pracowników (65%) twierdzi, że kursy online oferowane przez pracodawcę są bardzo korzystne dla ich rozwoju osobistego. Patrząc na europejską średnią (68%) możemy zauważyć, że wyniki są bardzo podobne. To dowodzi, że nauka online jest rozwiązaniem, które zostanie z nami na dłużej – podsumowuje Magdalena Rogóż.
Źródło i prawa
Kodilla.com