Najlepsza inwestycja: mieszkanie w dużym mieście

Wg opinii niektórych finansistów przyszedł dobry czas na inwestycje w nieruchomości. Inwestycje te uzasadnia sytuacja w jakie znajduje się rynek: niskie stopy procentowe dla klasycznych inwestycji w instrumenty finansowe wraz z stabilizacją cen nieruchomości (mieszkań) a także oczekiwane wzrosty na tym rynku.

Analitycy zakładają, że nastąpi dalsza erozja stóp procentowych przy wyraźnym trendzie inflacyjnym co może doprowadzić do ujemnych stóp pieniądza. Do tego oczekiwany jest dalszy wzrost napływu pieniądza z Zachodu ze strony pracujących tam Polaków. Szczególnie atrakcyjnie na mapie potencjalnych inwestycji mieszkaniowych przedstawia się Warszawa

– O Warszawie mówi się, że jest za duża. Rząd chce ją decentralizować i pewne instytucje umieszczać poza Warszawą. Ja bym się nad tym bardzo głęboko zastanowił, dlatego że Warszawa jest wciąż, moim zdaniem, „niedoważona” w stosunku do reszty kraju. Jeżeli spojrzymy na Europę, na dojrzałe kraje na świecie, to mamy do czynienia z głównymi miastami, które są znacznie większe niż Warszawa, która ma jeszcze olbrzymi potencjał wzrostu. Będzie korzystała na tym z wielu względów. Przede wszystkim nie tylko jest to stolica administracyjna kraju, ale jest to stolica w pełnym tego słowa znaczeniu: gospodarcza, komunikacyjna, także w dużej mierze – kulturowa. Więc w pierwszej kolejności na wzroście cen nieruchomości skorzysta Warszawa – uważa Sławomir Horbaczewski, finansista i ekspert rynku nieruchomości.

Według Horbaczewskiego bardzo wysokie ceny nieruchomości sprzed kilku lat wynikały z pewnych działań o charakterze krótkoterminowym, spekulacyjnym. Natomiast w tej chwili ceny są stabilne i nie będą malały. Ekspert zaznacza jednocześnie, że fundamentalnym zjawiskiem dla rynku nieruchomości jest trwale postępująca urbanizacja. To w dłuższej perspektywie spowoduje wzrost atrakcyjności Warszawy i Krakowa oraz Wrocławia, z zastrzeżeniem że Warszawa jest rynkiem mieszkań  wiodącym i nieporównywalnym z innymi miastami w Polsce. Ekspert wskazuje, że również inne duże polskie miasta, takie jak Poznań, Gdańsk, Gdynia czy Sopot, mają potencjał do wzrostu.

Stabilizacja popytu i podaży

Przyczyną trwającej od ponad dwóch lat stabilizacji cen nieruchomości przy jednoczesnej dobrej sprzedaży deweloperskiej jest panująca na rynku równowaga popytu i podaży. Wpływ ma również udział program MDM – jego limity cenowe przekładają się na rynek i politykę cenową deweloperów. Ceny nieruchomości w Polsce będą rosły.  Stanie się tak z powodu wzrostu zamożności społeczeństwa, a także napływu środków finansowych przysyłanych do kraju przez Polaków żyjących na emigracji.

– Wciąż mamy bardzo duże możliwości wzrostów na tym rynku. Z tym że wzrostów, które będą uzasadnione fundamentalnie, a nie o charakterze spekulacyjnym. Dlatego że cały czas się rozwijamy, gromadzimy dobra, czyli nasze zasoby się zwiększają. Cały czas mamy strumienie przychodów, bo wzrost gospodarczy jest. W związku z tym dobra się zwiększają, pieniądze są odkładane przez wszystkich Polaków. Mamy również przypływy z zagranicy, bo wszyscy emigranci polscy, którzy wyjechali, przesyłają mniejsze lub większe, ale przesyłają pieniądze do kraju – mówi Sławomir Horbaczewski, finansista, ekspert nadzoru korporacyjnego oraz rynku nieruchomości.

Raczej mieszkania niż domy

Zdaniem Horbaczewskiego na rynku jest coraz więcej pieniędzy, które można przeznaczyć na dobra o charakterze trwałym, jakimi są właśnie nieruchomości.

–  Przede wszystkim na mieszkania, bo one są płynne, w związku z tym wszyscy inwestują w mieszkania, a dopiero w drugiej kolejności w domy. Domy co do zasady, domy jednorodzinne, domy mieszkalne dla jednej rodziny, osobno stojące są niepłynne, z nimi nic nie można zrobić tak naprawdę, bardzo długi czas ekspozycji na rynku, żeby je sprzedać.  Uważam, że ceny nieruchomości w Polsce będą systematycznie rosły. To nie będzie bardzo gwałtowny wzrost, ale ponieważ oparty na względach bardzo fundamentalnych, to ten wzrost będzie trwały – mówi Horbaczewski.

imgres

Newseria Biznes