Liczy się tylko oprogramowanie

Trzy wielkie ekosystemy dzielą światowe ciastko technologii. Podział ten powoli przeniósł się  na świat rzeczy bardziej i mniej mobilnych. Te bardziej mobilne to samochody; te mniej – to wszystkie inne działające w sieci Internetu Rzeczy IoT.

Interesujące najbardziej są samochody, gdyż ich coraz krótszy cykl życia ulega jeszcze większej redukcji poprzez nadchodzącą rewolucję elektryczną. Klasyczne auta, jak wszystko inne, powiązane są siecią gwarantującą dostęp do danych o preferencjach rynku. To co jest nowością w obecnych samochodach, w elektrykach będzie standardem.

Na marginesie wizyty w Porsche Werk Leipzig podkreślmy jeszcze raz: liczy się tylko oprogramowanie. Nawet najdroższe Porsche bez oprogramowania jest niczym – nie ruszy, cudownie nie ożyje, na nic mu benzyna, choćby 100-oktanowa. Wgranie oprogramowania do modelu Panamera trwa około 3 godzin. Do zakończenia tej czynności auto nie istnieje i nie może zostać poddane kontroli jakości.IMG_0027

Polem nowego rozdania technologicznego jest nie tylko rynek samochodowy, ale praktycznie każdy inny. Za chwilę okaże się, że lubimy lodówki, które są na Androidzie, ale już kuchenki preferujemy z systemem iOS. Co innego lokówka: tę możemy w ostateczności zaakceptować wyposażoną w starszą wersję  Symbiana obecną pod nakładką firmy Tefal.

Najlepszy domowy podgrzewacz wody z kartą SIM

Czyli taki, który powie najwięcej operatorowi dostarczającemu gaz: np. jakie są okresy większego zużycia gazu i czy używamy go raczej do podgrzania wody do mycia czy też jako medium grzewcze rozprowadzające ciepło w domowych kaloryferach. Stąd wiedza o taryfie, którą prawdopodobnie chętniej zaakceptuje odbiorca oraz liczbie osób w statystycznym gospodarstwie domowym. Licznik pomiarowy wody już dziś ma w sobie kartę SIM…

System operacyjny w samochodzie

Podział rynku rozpoczęło Apple podpisując umowy z Ferrari, Mercedesem i Volvo, które w międzyczasie stało się chińską własnością, co sprzyja Cupertino: rynek ChRL jest najważniejszy dla Apple. Koreańczycy z czebola Hyundai/KIA opowiedzieli się za systemem Microsoftu, zaś General Motors, Audi (niezależnie od reszty pojazdów grupy VAG) i Honda wybrały system Google.c6a3b7126762803cb376e3072d8fd94f

Warto uświadomić sobie, jak bardzo przypisanie sytemu operacyjnego do danej marki czy typu samochodu może przesądzić o innych wyborach na rynku. Skoro bowiem wybraliśmy Volvo, czy nie lepiej będzie migrować z Androida na iPhone’a? A może użytkując smartfon z Androidem będziemy preferować wyroby amerykańskiego GM?

http://branden.biz/index.php/2017/02/25/autonomiczny-samochod-na-sztucznej-inteligencji-ai/

Rozwiązanie ostateczne

W obu podejściach użytkownik będzie podlegał jakiejś preferencji. Nie można sobie przecież wyobrazić, że do końca świata w samochodzie będziemy używać systemu Google’a i jednocześnie korzystać z iPada, a w domu z całym spokojem pracować na którejś wersji Windows. I co na to wszystko „powie” sieci domowej lokówka żony, pracująca na wspomnianym Symbianie? Prędzej czy później będziemy chcieli zintegrować urządzenia w jednym ekosystemie. Dzisiaj poszczególne terminale systemowe pracują na wspólnej platformie, np. routera, ale aby wykorzystać 100 proc. możliwości, zwykle musimy być homogeniczni.

Platforma inteligentnego domu FRITZ! łączy wszystko, ale pełne funkcjonalności uruchamia najlepiej dla urządzeń producenta – firmy AVM. Oczekując możliwości sterowania prądem w domu z dowolnego miejsca, godzimy się na przystąpienie do systemu operacyjnego dostawcy urządzeń. Wielkie ekosystemy powoli wymuszą synchronizację i ostateczne rozwiązanie w postaci wyboru eko-platformy.

Systemy profesjonalne łatwo się nie poddadzą

Sieci konsumenckie nie odeprą ataku big data. Inaczej, wg nas, będzie z systemami firmowymi. Tu wiedza o preferencjach dotyczy firmy i jest jedną z najbardziej chronionych informacji. Dlatego ostatnim polem presji masowych systemów pozyskiwania danych będzie przedsiębiorstwo.

Oczywiście, trudno porównać europejski sektor MSP do, określanych jako średnie, amerykańskich firm zatrudniających poniżej 1 tys. pracowników, jednak czym mniejszy podmiot, tym trudniej będzie się wywinąć od daniny informacji udostępnianej na zewnątrz. Karty SIM prędzej czy później wyciągną wszystko.

To bliska przyszłość: skoro regulacja europejska wprowadzi obowiązek karty SIM w każdym nowo rejestrowanym samochodzie na terenie UE, to kolejnym krokiem będzie usieciowienie lodówki, kuchenki, kotła grzewczego, licznika energii, lokówki oraz suszarki.

Same urządzenia przestają mieć jakiekolwiek znaczenie bez systemu operacyjnego. Nawet najlepszy smartfon z wielordzeniowym procesorem i wyświetlaczem najwyższej rozdzielczości jest niczym bez oprogramowania. Oprogramowanie bez ekosystemu również jest niewiele warte. To nowa gospodarka, której podstawą jest software oraz kody dostępu. Korzyść użytkownika wyznacza  zrozumiały już  trend do darmowego oprogramowania i dramatycznego spadku cen urządzeń. Wartość bowiem mają dostęp do sieci oraz dane, a nie terminale czy sama platforma rozwiązania programistycznego.

http://branden.biz/index.php/2017/01/20/jane-ai-narzedzie-zarzadzajace-zdrowiem/

Dzisiaj wchodzimy w erę samochodów, które bez podłączenia do Internetu nie będą mogły się poruszać po drogach publicznych.  A koszty? W skali globalnej nie ma znaczenia ile kosztuje wytworzenie karty SIM oraz przypisanie do niej numeru. Pojemność sieci jest praktycznie nieograniczona a zysk z informacji przetworzonej w hubach AI takich jak IBM Watson – cenniejszy niż złoto. To zdefiniowana i dokładnie zdefiniowana geograficznie informacja o konsumpcji oraz preferencjach. Dziś na świecie nie ma nic cenniejszego. Resztę wykona robotyka sterowana sztuczną inteligencją (AI).

ibm