Chwalą nas za szybki internet, gorzej oceniają za umiejętności cyfrowe i obsadę stanowisk związanych z nowymi technologiami. Specjaliści IT stanowią zaledwie 3% siły roboczej w Polsce i choć odnotowaliśmy nieznaczny awans w opublikowanym przez Komisję Europejską indeksie.
Liczba specjalistów IT w Polsce poniżej średniej unijnej, tylko 0,9% sektora stanowią kobiety.
-
- miejsce na 28 państw członkowskich – w ciągu roku Polska zyskała dwa oczka w unijnym indeksie gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego DESI 2020. Zdaniem Komisji Europejskiej, która przygotowała raport, naszym największym atutem są mobilne usługi szerokopasmowe. Poziom ich wykorzystania został oceniony jako najwyższy w skali UE. Wzrosła również ocena cyfrowych usług publicznych. Niestety nie na wszystkich polach radzimy sobie tak dobrze.
Blisko połowa Polaków nie posiada podstawowych umiejętności cyfrowych
O ile całkiem nieźle idzie nam z infrastrukturą, o tyle wciąż słabiej radzimy sobie z kapitałem ludzkim. Z raportu wynika, że 15% Polaków nie korzysta z internetu, a podstawowe umiejętności cyfrowe posiada mniej niż połowa społeczeństwa w wieku od 16 do 74 lat (44%). Średnia dla UE wynosi 58% i dlatego pod tym względem w unijnym rankingu Polska znalazła się dopiero na 22. miejscu.
Dodajmy, że nadal nie zmieniono oficjalnych szacunków unijnych, które mówią o luce w branży IT sięgającej 600 tys. wakatów. W Polsce ten niedobór oceniany jest na 50 tys. i choć na rynku przybywa specjalistów w dziedzinie nowych technologii, ich liczba wciąż jest poniżej średniej UE, jak czytamy w raporcie DESI 2020. W Polsce specjaliści IT stanowią 3% wszystkich pracowników. W Unii Europejskiej średnia ta wynosi 3,9%.
„Prawdziwym liderem stanie się specjalista IT z umiejętnościami miękkimi”
W Polsce wysoce ucyfryzowanych firm jest 11% (w UE 26%). Niskim stopniem cyfryzacji charakteryzuje się sporo, bo 60% polskich przedsiębiorstw. W Unii Europejskiej ten wskaźnik wynosi 39%. Mimo tego zapotrzebowanie na specjalistów IT jest ogromne. Aby się przekonać, jaki potencjał drzemie w nowych technologiach, wystarczy spojrzeć na najnowszy raport ABSL, poświęcony sektorowi nowoczesnych usług biznesowych w Polsce. W 2008 roku polska branża związana z tą działalnością zatrudniała 50 tys. osób. Na koniec I kwartału 2020 r. było to już 338 tys. osób w ponad 1,5 tys. centrach. Według najnowszych szacunków ABSL sektor nowoczesnych usług biznesowych odpowiada za 3,0-3,5% PKB Polski. A taki wynik nie byłby możliwy, gdyby nie programiści, bo ten wzrost jest w szczególności zasługą centrów IT, które w bazie ABSL występują najczęściej (46,5%).
Rozkład liczby centrów według TYPU (w %)
Jak zauważa Magdalena Rogóż z Kodilla.com, jeszcze niedawno pracodawcy stawiali na wysoko wykwalifikowanych specjalistów i seniorów z wieloletnim stażem. Dziś sytuacja wygląda zgoła inaczej: – Pracodawcy zauważają, że najlepszym sposobem na uzupełnienie braków kadrowych jest rekrutowanie osób początkujących, które posiadają podstawową wiedzę pozwalającą na jej dalsze szlifowanie i zdobywanie doświadczenia. Coraz większą uwagę poświęcają także kształceniu własnych pracowników, którzy znają specyfikę firmy oraz posiadają predyspozycje do pracy w IT – tłumaczy ekspertka.
Co ciekawe, dziś do najbardziej pożądanych kompetencji kandydatów pracodawcy zaliczają umiejętność rozwiązywania problemów, empatię i komunikatywność. Kładą również większy nacisk na kompetencje cyfrowe i rozwój. Badanie 2020 Talent Trends wykazało, że 56% firm szkoliło pracowników pod kątem wyższych stanowisk, zaś 38% przekwalifikowało pracowników pod kątem innych ról.
W tych branżach nadal rekrutują
Według ostatnich badań ABSL tempo zatrudnienia w czasie pandemii generalnie spadło, a 41% firm w Polsce zawiesiło rekrutacje. Jednak w niektórych sektorach o wysokim popycie na specjalistów zatrudnienie wzrosło.
Gdzie pojawiało się najwięcej ofert? Tu informacji dostarcza raport Pracuj.pl za maj 2020, opracowany na podstawie 39 282 ogłoszeń. Dane świadczą o „poprawie na rynku pracy w Polsce po czasie lockdownu, w którym najsilniej odczuwane były krótkoterminowe konsekwencje biznesowe epidemii koronawirusa”.
Na podium najczęściej poszukiwanych specjalizacji w maju znalazły się handel i sprzedaż (37%), obsługa klienta (18%), a także IT oraz finanse (po 12% wszystkich ogłoszeń). Szczególną uwagę przyciąga majowy wzrost rekrutacji w branży IT, w której w drugiej połowie marca i w kwietniu po raz pierwszy od lat można było zaobserwować stosunkowo częste przypadki zamrażania procesów rekrutacyjnych. Jednocześnie jednak to właśnie w niej kandydaci i rekruterzy mieli największą praktykę w obszarze rekrutacji zdalnej, powszechnie stosowanej w branży nowych technologii – omawia Pracuj.pl.
Eksperci podkreślają, że nawet mimo kryzysu związanego z pandemią, w takich branżach jak IT problemem wciąż nie są problemy ekonomiczne pracodawców, a kłopoty ze znalezieniem pracowników. Co prawda relacje się lekko przesunęły i poszukiwani są obecnie przede wszystkim najlepiej wykwalifikowani specjaliści, ale sektor nowych technologii ma ogromne potrzeby. Nie da się ich zaspokoić bez nowych kadr, które tworzą także osoby początkujące.
oprac. Kodilla.com