Kilkudziesięciokrotnie wyższa prędkość transmisji danych w porównaniu z LTE, ogromna przepustowość łącza i praktycznie brak opóźnień to główne wyróżniki sieci 5G, która jest już dostępna w Polsce.
Obecnie rolnicy zarządzają polem nie jako całością, a zbiorem sektorów określonych przez konkretne wskaźniki, jak np. szczegółowe właściwości gleby czy stopień nawodnienia. Wprowadzenie rozwiązań GPS oraz sieci 3G i LTE pozwoliło wprowadzić zmiany, ale oferowane w tych standardach prędkości i przepustowość łącza to za mało, żeby w rolnictwie doszło do prawdziwej rewolucji.
5G w służbie zrównoważonego rolnictwa
Takie podejście do uprawy przyczyni się także do rozwoju bardziej zrównoważonego rolnictwa. Dane pozyskiwane z czujników pokażą nam, gdzie dokładnie gleba wymaga dodatkowego nawodnienia, ograniczając zużycie wody na potrzeby upraw. Analogicznie, dzięki stałej analizie gleby praktycznie miejscowo będą mogły być stosowane nawozy, a ich skład będzie ograniczony do minimum.
– 5G w rolnictwie może wyjść również poza gospodarstwo i odgrywać kluczową rolę w łańcuchu dostaw między rolnikiem a konsumentem. Czujniki będą monitorować żywność, informować o ewentualnych zanieczyszczeniach czy rozwoju bakterii. Z kolei sztuczna inteligencja będzie kierować dostawy produktów rolnych tam, gdzie rośnie popyt. To przyczyni się do ograniczenia ilości zepsutych produktów i mniejszego marnotrawienia żywności, kolejnego wielkiego problemu współczesnego świata – mówi Marcin Sugak.
Problemem najbliższych dekad będzie zaspokojenie zapotrzebowania świata na żywność. Do 2050 roku liczba mieszkańców Ziemi wzrośnie do ponad 9 mld, co oznacza, że będziemy musieli wyprodukować około 70% więcej żywności[1]. Sytuację komplikują zmiany klimatyczne, bo z każdym 1°C wzrostu średniej temperatury zbiory kukurydzy zmniejszą się o 7,4%, a pszenicy o 6%. Dlatego wiele osób upatruje nadzieje w nowych technologiach, które wprowadzą rolnictwo na wyższy poziom.
5G to komunikacja nawet 100 urządzeń na metr kwadratowy
Według najnowszego raportu Ericsson Mobility Report obecnie istnieje około miliard połączeń komórkowych IoT. Prognozuje się, że w ciągu najbliższych pięciu lat liczba ta wzrośnie do 4,1 mld. 45% połączeń, przy rosnącym udziale sieci 5G, będą stanowić tzw. Massive IoT, czyli wiele połączonych ze sobą prostych urządzeń. W rolnictwie będą nimi czujniki do pomiarów gleby czy monitorowania autonomicznych maszyn, które samodzielnie wykonują opryski lub nadzorują chów bydła. Jeśli chcemy efektywnie wykorzystywać tego typu narzędzia, potrzebna będzie technologia 5G, która pozwoli komunikować się miliardom urządzeń praktycznie bez generowania żadnych opóźnień.
Polska już u progu 5G
Sama technologia 5G jest już w Polsce dostępna, ale konieczne jest jeszcze przydzielenie odpowiednich pasm i częstotliwości. Komisja Europejska oczekuje, że do 2025 r. kraje członkowskie będą posiadać szerokie pokrycie siecią 5G, a w Polsce pierwszym miastem z niej korzystającym będzie Łódź. W sytuacji, gdy plany wprowadzenia nowej technologii będą realizowane bez większych przeszkód, to sieć komercyjna 5G zacznie działać nad Wisłą około 2022 roku. Początkowo będzie dostępna w dużych miastach, ale stopniowo jej zasięg obejmie również tereny wiejskie.
Od 2015 r. Ericsson zainstalował już ponad 3 mln stacji bazowych gotowych obsłużyć 5G, które czekają na zdalne uruchomienie. Spora część z tych stacji znajduje się w Polsce, a gotowa technologia
nie została jeszcze wprowadzona ze względu na uwarunkowania prawne.