Pytanie czy można być nieżywym tymczasowo jest wciąż otwarte. Dotychczas wydawało się, że nie można być chwilowo martwym ale zaprzeczył temu Facebook.
Niektórzy przekonali się jednak w ostatni piątek 11 listopada 2016, iż wystarczy że ich konta zostały oznaczone jako osób nieżyjących aby społeczność pośpieszyła ze stosownymi (lub nie) reakcjami.
- Nie oszczędzono nawet Marka Zuckerberga. Jego strona profilowa została opatrzona dopiskiem na górze mówiącym: „miejmy nadzieję, że rzeczy których dokonał Mark pozostaną w pamięci ludzi i dadzą im ukojenie (po jego śmierci)”
Facebook starając się żartować wyjaśnił, że oznaczenia o odejściu omyłkowo zostały przypisane do niewłaściwych kont użytkowników. Face podkreślił, że to straszny błąd, który starano się usunąć tak szybko jak to było możliwe.
A może jest to rozwiązanie dla niektórych profili, których nijak nie można odświeżyć czy moralnie zaktualizować. Może, nomen omen – należy się ożywić w innych sposób. Na przykład przez swoje własne odejście?
Wirtualne rzecz jasna, jak wszystko. Na Facebooku rzecz jasna…