Gdzie można zapłacić palcem?

Czy już niedługo gotówka, karty płatnicze i smartfony z PIN-ami staną się zbędne przy płaceniu za towary i usługi?

Żeby zapłacić za piwo w jednym z londyńskich pubów, wystarczy przyłożyć palec do skanera. Jednak uwierzytelnianie biometryczne w tym przypadku nie polega na weryfikowaniu linii papilarnych, lecz układu naczyń krwionośnych w specjalnym czytniku.

Za piwo zapłacisz palcem
Fingopay to unikalna technologia biometryczna, która do uwierzytelniania płatności wykorzystuje układ naczyń krwionośnych na palcach. Producent przekonuje, że jest to bezpieczna, prosta i niezawodna metoda potwierdzania swojej tożsamości. W odróżnieniu od odcisków palców, unikatowego dla danej osoby układu naczyń krwionośnych nie da się „uszkodzić, wykraść ani podrobić”. Co istotne, jego weryfikacja może odbywać się tylko z udziałem żywej osoby.

Niedoskonałości biometrii w tym zakresie pokazała m.in. jedna z makabrycznych scen z futurystycznego filmu „Raport mniejszości” z 2002 roku,  kiedy Tom Cruise skanuje w czytniku  siatkówkę oka wyjętego z martwego już osobnika.

Londyński pub Proud Camden przy Stables Market jest pierwszym miejscem na świecie, gdzie za pomocą technologii Fingopay 2 tys. klientów uczestniczących w programie pilotażowym od wiosny br. może zapłacić za piwo, przykładając palec do czytnika układu naczyń krwionośnych, co znacznie przyspiesza obsługę. Testy producent prowadzi we współpracy z WorldPay i Visa Europe.

W supermarkecie też wystarczy palec
Jeden z londyńskich supermarketów jest kolejnym miejscem, gdzie testowany jest system płatności biometrycznych Fingopay, wykorzystujący unikalny wzór żył palca do płacenia za towary bez użycia kart płatniczych z PIN-em czy gotówki. Pilotażowy program wspierają eksperci londyńskiego Brunel University.

Elektroniczny czytnik mapuje układ żył w palcu użytkownika, generując unikalny klucz. Podczas rejestracji układ żył na palcu użytkownika musi zostać powiązany z kartą kredytową lub debetową, a następnie możliwe jest dokonanie płatności za towary bez potrzeby posiadania gotówki czy kart. Technologia ta została opracowana przez Hitachi we współpracy z firmą Sthaler, dostawcą rozwiązań płatności biometrycznych, który posiada licencję na wdrażanie tego rodzaju rozwiązań w sektorze detalicznym.

W bankach palec zastąpi dowód osobisty?
Technologia biometryczna oparta na weryfikowaniu układu naczyń krwionośnych opracowana przez Hitachi jest też wprowadzana w bankach: m.in. w BPH Banku od 2013 r. czy w Barclays Bank w 2014 r. Banki uwierzytelniają swoich klientów (w pierwszej kolejności korporacyjnych) poprzez specjalne czytniki służące do weryfikacji układu naczyń krwionośnych w palcach.

Systemy do uwierzytelniania oparte na układzie naczyń krwionośnych są bardziej bezpieczne niż wcześniej stosowane metody biometryczne, przekonują eksperci i naukowcy. Pozytywna weryfikacja wymaga przepływu krwi przez żyły, czyli potwierdzenia tożsamości przez żywą osobę, co znacząco utrudnia dokonywanie fałszerstw.