Nadchodzi czas na drony jako taksówki bez pilotów. Władze Dubaju mają ambitny plan: jako pierwsi na świecie chcą wprowadzić dronowe air taxi.
W czerwcu 2017 RTA (Road and Transport Authority), miejski wydział transportu stolicy emiratu Dubaj, podpisał umowę o współpracy z niemieckim producentem dronów Volocopter, w ramach której pod koniec br. rozpoczną się trwające 5 lat testy pilotażowych taksówek powietrznych.
Firma otrzymała od inwestorów 25 mln euro (w tym od niemieckiego producenta silników Daimler) na opracowanie 18-wirnikowych jednostek służących do przewozu dwóch pasażerów. Jak podaje producent, będą one mogły rozwijać prędkość do 100 km/h, a ich maksymalny czas przelotu to 30 min. Dziewięć niezależnych systemów baterii zapewni bezpieczeństwo.
RTA nawiązała również współpracę z chińskim producentem dronów Ehang i testuje 1-osobowy pasażerski „autonomiczny pojazd lotniczy” Ehang 184 (maks. czas przelotu 23 min).
Air taxi także od Ubera i Airbusa
Nie tylko największe miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich stawia na podniebny transport miejski. Jak podaje BBC, w lutym br. Uber powierzył Markowi Moore’owi, byłemu głównemu technologowi NASA, prowadzenie prac nad swoim projektem Elevate dotyczącym „przyszłości miejskiego transportu lotniczego na żądanie”.
Uber zakłada, że do 2023 r. będzie miał 50 wehikułów typu air taxi gotowych do obsługi pasażerów. Z kolei Airbus pod koniec 2017 r. ma rozpocząć testy swojej prototypowej taksówki powietrznej o nazwie Vahana, która – jak zapowiada producent – do 2020 roku będzie gotowa do przewozu pasażerów.
http://branden.biz/index.php/2017/06/23/uber-planuje-dalszy-rozwoj-w-polsce/
Wyzwania techniczne, logistyczne, prawne i ekonomiczne
Ehang przewozi jednego pasażera, Volocopter dwóch, City Airbus ma zabierać od czterech do sześciu. Producenci stawiają na napędy elektryczne, jako bardziej ekologiczne i cichsze. Kluczową kwestią pozostaje poprawa wydajności baterii oraz możliwość szybkiego ich ładowania, która według ekspertów jest ważniejsza niż zasięg.
Kolejne poważne wyzwanie stanowi zarządzanie przestrzenią powietrzną i unikanie kolizji. Większość dużych miast ma już wyznaczone korytarze powietrzne przeznaczone dla helikopterów, które będą mogły także wykorzystywać powietrzne taksówki. Prawdopodobnie największą przeszkodą w rozwoju taksówek będzie dostosowanie regulacji prawnych.
Preferowana technologia poziomego wirnika umożliwia pionowy start i lądowanie, co znajduje szczególne uzasadnienie w zagęszczonych przestrzeniach aglomeracji miejskich. Zastosowane materiały kompozytowe, takie jak włókno węglowe, pozwalają zmniejszyć wagę powietrznej taksówki do minimum. Przy możliwości zabrania na pokład trzech do czterech pasażerów, koszt przelotu może okazać się porównywalny do ceny, jaką płacimy obecnie za przejazd autem Ubera, mówił BBC Mark Moore.
Chociaż Uber utrzymuje, że air taxi od 2023 r. będą w stanie realizować autonomiczne przeloty, to i tak przez pierwsze 5-10 lat będą jeszcze obsługiwane przez pilotów ludzi, zanim uda się przekonać organy nadzoru, że takie taksówki są bezpieczne, dodaje Moore.
Mniej restrykcyjnie niż w USA i Europie do kwestii bezpieczeństwa podchodzą władze Dubaju, zapewniając, że do 2030 r. 25 proc. masowego transportu w mieście będzie obsługiwana przez autonomiczne pojazdy.