Przez ostatnie półtora roku na świecie wprowadzono wiele nieoczekiwanych rozwiązań technologicznych, które mają pomóc nam w dostosowaniu się do nowej rzeczywistości. Czy te innowacje są wyłącznie produktem wymyślonym na czas pandemii, czy też pozostaną z nami na stałe? Specjaliści firmy Ericsson prezentują pięć trendów technologicznych, które nie znikną wraz z końcem lockdownu i będą nadal się rozwijać po upowszechnieniu technologii 5G.
Postępy w takich dziedzinach jak sztuczna inteligencja, e-commerce i Internet Rzeczy były już od kilku lat dobrze widoczne na radarze trendów technologicznych. Wiele osób nie spodziewało się jednak, że takie sektory jak edukacja i opieka zdrowotna, należące dotychczas do najbardziej konserwatywnych w przyjmowaniu nowych technologii, w wyniku pandemii staną się nagle motorami cyfryzacji.
– Edukacja zdalna czy telemedycyna w ciągu kilku miesięcy rozwinęły się w sposób, który w rzeczywistości bez koronawirusa trwałby latami. Oczywiście, od dziesięcioleci rozumiemy znaczenie cyfrowej łączności. Jednak nigdy nie przewidzieliśmy, że niemal z dnia na dzień stanie się ona centralnym punktem codziennego życia – mówi Marcin Sugak, ekspert firmy Ericsson.
Trend 1 – cyfrowe miejsca pracy
Do końca czerwca 2020 r. 42% osób czynnych zawodowo w USA pracowało w domu w pełnym wymiarze godzin. Podczas gdy pracownicy i pracodawcy starali się znaleźć najlepsze sposoby na pracę zdalną, firmy oferujące oprogramowanie do współpracy online przeżywały rynkowy boom. W 2020 roku globalny rynek wideokonferencji osiągnął wartość 7,87 mld USD – ponad dwukrotnie więcej niż w roku poprzednim. Perspektywy na kolejne lata są równie dobre, w czym będzie pomagać popularyzacja technologii 5G, oferującej bardzo wysoką jakość transmisji wideo z urządzeń mobilnych.
Pracodawcy również dostrzegają korzyści pracy zdalnej – na przykład niższe koszty wynajmu i utrzymania biura. Według raportu Ericsson Future of Enterprises, 60% przedstawicieli firm jest bardzo zadowolonych z możliwości ograniczenia powierzchni biurowej, a 43% jest głęboko przekonanych, że do 2030 r. w pełni zrezygnuje z posiadania przestrzeni biurowych. Pierwsze dane wskazują również, że pracownicy zdalni są nawet o 40% bardziej produktywni niż ich koledzy pracujący w biurze.
Trend 2 – nauka zdalna
W szczytowym okresie pandemii COVID ponad 1,6 miliarda dzieci ze 195 krajów zostało odesłanych do domów, ponieważ zamknięto szkoły. Według OECD, 95% uczniów w Szwajcarii, Norwegii i Austrii posiada komputer do nauki, w porównaniu do zaledwie 34% w Indonezji. W USA praktycznie wszyscy piętnastolatkowie z uprzywilejowanych środowisk twierdzą, że posiadają komputer do nauki, podczas gdy prawie jedna czwarta uczniów z mniej uprzywilejowanych środowisk nie ma takiego dostępu.
– Podejmując działania na rzecz wykorzystania nowych technologii do walki z wykluczeniem edukacyjnym, musimy mieć pewność, że z pozoru ciekawe inicjatywy nie wygenerują jeszcze większych dysproporcji w dostępie do nauczania. Jakość edukacji jest kluczem zarówno do Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ, jak i Wskaźnika Rozwoju Społecznego (HDI), dlatego nie ma wątpliwości, że edukacja musi być dobrze finansowana i dostępna dla wszystkich – mówi Marcin Sugak.
Trend 3 – telemedycyna
Branża opieki zdrowotnej jest jedną z najbardziej opornych we wdrażaniu technologii informatycznych. Jednak pandemia COVID-19 pokazała ogromny potencjał drzemiący w narzędziach telemedycyny, które przysłużyły się minimalizowaniu rozprzestrzeniania się wirusa, pomagały w śledzeniu i analizie przypadków oraz diagnostyce.
Telemedycyna wprowadziła alternatywne formy kontaktu z lekarzem, poprzez wideokonferencje lub aplikacje na smartfony, co doceniły osoby starsze. Ostatnie badania przeprowadzone przez Ericsson ConsumerLab wykazały, że nowe technologie i Internet pomogły 90% seniorów w kontakcie ze służbą zdrowia podczas pandemii. Korzyści oferowane przez technologię nie ograniczają się tylko do usług medycznych, ale mogą być czynnikami, które poprawiają ogólną jakość życia poprzez mobilność, bezpieczeństwo i socjalizację.
Trend 4 – rozwój usług bezdotykowych
Technologia zbliżeniowa determinuje doświadczenia klientów post-covidowej rzeczywistości, począwszy od płatności bezdotykowych i zakupów typu „po prostu wyjdź”, aż po biometryczną odprawę w podróży i zakwaterowaniu.
– Te bezpieczne i niezaprzeczalnie wygodne rozwiązania stały się możliwe dzięki bardziej zaawansowanym procesorom i układom pamięci, lepszym czujnikom obrazu, bardziej zaawansowanej sztucznej inteligencji i 5G. Rzeczywistość wirtualna i rozszerzona fundamentalnie zmieni nasze codzienne życie w takich dziedzinach jak edukacja, praca, interakcje społeczne, podróże czy nawet handel detaliczny. Zaczniemy dostrzegać realne połączenie tego, co fizyczne i cyfrowe – tłumaczy Marcin Sugak.
Trend 5 – treści generowane przez sztuczną inteligencję
Associated Press od lat wykorzystuje AI do relacjonowania rozgrywek Minor League Baseball, a w zeszłym roku Guardian poszedł o krok dalej, publikując felieton w całości napisany przez generator języka OpenAI GPT-3[5]. Generatory językowe są obecnie tak dobre, że nawet naukowcy mają problem ze znalezieniem różnicy, przyznając, że słynny test Turinga nie jest już wystarczający, aby odróżnić człowieka od maszyny. Wystarczy spojrzeć na to, jak predykcyjny tekst na naszych urządzeniach już teraz sugeruje, co mamy napisać dalej. Jeśli autor przyszłości jest formą symbiozy człowieka z maszyną, bardzo trudno będzie go odróżnić od tekstu generowanego przez czystą SI.